Słowacja jest jedną z najbardziej uprzemysłowionych gospodarek w Europie. Przemysł odpowiada za ponad 30% PKB kraju, a sektor motoryzacyjny jest jego głównym filarem, generując około 9,2% PKB oraz blisko połowę wszystkich przychodów przemysłowych. Na Słowacji działają tacy producenci jak Volkswagen, Kia, Stellantis czy Jaguar Land Rover.
Jednocześnie sektor ten stoi dziś przed największymi wyzwaniami w swojej historii. Przemysł motoryzacyjny, przez lata będący motorem słowackiej gospodarki, przechodzi głęboką transformację napędzaną elektryfikacją i zmianami regulacyjnymi. Przykładowo, Volvo buduje obecnie fabrykę pojazdów elektrycznych w pobliżu Koszyc, o rocznej zdolności produkcyjnej wynoszącej około 250 tys. pojazdów. Rosnące znaczenie elektromobilności zmienia nie tylko struktury produkcyjne, lecz także sieci logistyczne, które je obsługują.
Elektryfikacja przyspiesza, a nowe regulacje dotyczące bezpieczeństwa, środowiska i handlu przekształcają sposób funkcjonowania łańcuchów dostaw. Napędy elektryczne posiadają mniej komponentów niż silniki spalinowe, mają jednak znacznie bardziej wyspecjalizowane wymagania w zakresie obsługi. Systemy akumulatorowe i komponenty wysokonapięciowe klasyfikowane są jako towary ADR, co wymaga przestrzegania rygorystycznych norm bezpieczeństwa, odpowiednio dostosowanej infrastruktury magazynowej oraz właściwie przeszkolonego personelu. Zmiany te wymagają też ścisłej koordynacji między rodzajami transportu i precyzyjnej synchronizacji dostaw, aby utrzymać ciągłość produkcji.
Nowe perspektywy: rosnący potencjał Azji Centralnej
Sektor motoryzacyjny naturalnie będzie jednym z najbardziej dotkniętych amerykańskimi cłami na europejskie pojazdy, podczas gdy presja kosztowa i zmiany technologiczne wymuszają reorganizację produkcji. Na rynek USA trafiało do tej pory nawet 11% pojazdów produkowanych na Słowacji, nowe taryfy mogą więc zmienić priorytety produkcyjne i logistyczne w Europie. Ograniczenie eksportu do USA oznacza konieczność absorpcji większej części produkcji przez rynek europejski w momencie, gdy konkurencja dodatkowo zaostrza się, szczególnie ze strony chińskich marek, które również napotykają bariery taryfowe w USA i przekierowują swoją ekspansję do Europy. Zjawisko to ma dwa wymiary: pogłębia presję konkurencyjną na producentów europejskich, otwierając jednocześnie nowe możliwości dla regionu CEE, w tym Słowacji, dysponującej zapleczem przemysłowym oraz strategiczną lokalizacją pod kątem dystrybucji regionalnej. Równolegle, wobec poszukiwania nowych rynków wzrostu przez producentów europejskich i azjatyckich, Azja Centralna wyłania się jako kierunek o znaczącym długoterminowym potencjale.
Sprawdź cały komentarz.