Hybrydowy model pracy, cyfryzacja i digitalizacja procesów biznesowych, wzrost świadomości w zakresie idei well-being to główne trendy, które kształtowały rynek powierzchni biurowych w Polsce w 2020 roku. Pośrednim skutkiem pandemii Covid-19 okazały się wzrost w całkowitym popycie renegocjacji umów najmu i rosnący współczynnik powierzchni dostępnej w ramach podnajmu. AXI IMMO przedstawia wstępną analizę najpopularniejszych trendów na polskim rynku biurowym w ostatnich 12 miesiącach.

- W kontekście rozwoju rynku powierzchni biurowych dopiero kolejne lata zweryfikują czy wspominając o pandemii Covid-19 będziemy mogli mówić o niej jako o pewnego rodzaju kamieniu milowym, który na trwale zmienił sposób postrzegania biura jako miejsca do pracy. Na dziś wyciąganie daleko idących wniosków wydaje się złudne, ponieważ liczba/fala zmian następuje w bardzo krótkim interwale czasowym. To co dziś określamy jako trend może okazać się próbą dostosowania się do ewoluującego rynku, który za 6 miesięcy zostanie zweryfikowany i zapomniany. Niemniej pamiętajmy, że do czasu pandemii, polski rynek powierzchni biurowych w ostatnich 5 latach rozwijał się bardzo dynamicznie, dlatego potraktujmy obecną sytuację jako kolejny etap dojrzałości – mówi Martin Lipiński, Dyrektor Działu Powierzchni Biurowych i Reprezentacji Najemcy, AXI IMMO.
Nowa sytuacja rynkowa spowodowała, że część najemców rozpoczęła wstępne analizy dotyczące wielkości dotychczas zajmowanej powierzchni biurowej. Efekt ten bardzo dobrze odzwierciedlają wyniki popytu w 2020 r. W świetle danych na koniec III kw. br. zarówno w Warszawie (47,6%), jak i głównych rynkach regionalnych (52%) to renegocjacje były jedną z najczęściej wybieranych opcji wśród najemców. Firmy zazwyczaj przyjmowały dwie strategie, pierwszą, w której zachowywały obecny metraż negocjując z wynajmującymi dodatkowe zwolnienia z płatności czynszu i drugą, w której wystawiały część posiadanej powierzchni w ramach podnajmu. Według szacunków AXI IMMO zarówno w stolicy, jak i na rynkach regionalnych podnajem stanowi ok. 2% całkowitych zasobów danego rynku.
W kontekście podaży w ostatnich 12 miesiącach mogliśmy obserwować rywalizację pomiędzy stolicą a głównymi rynkami regionalnymi w zakresie całkowitych zasobów powierzchni biurowych. Z dużą dozą prawdopodobieństwa należy przypuszczać, że na koniec 2020 roku zasoby te osiągną wielkość blisko 12 mln mkw., a po oddaniu kluczowych inwestycji w 2021 roku przekroczą tę barierę. Najbardziej dominującym rynkiem i liderem pozostanie Warszawa, która przekroczy barierę 6 mln, natomiast wśród rynków regionalnych to Kraków (ok. 1,5 mln mkw.) z Wrocławiem (ok. 1,3 mln mkw.) będą wieźć prym. Nowa podaż znacząco wpłynie na wzrost powierzchni dostępnej od ręki, która na zakończenie III kw. zbliżała się do granicy 11% całkowitych zasobów, a po Nowym Roku może jeszcze wzrosnąć. Sytuacja wymusi na właścicielach nieruchomości presję na obniżenie stawek czynszowych.